Jadłospis jest bardzo różnorodny, świetny bilans kwasów tłuszczowych, wszystko proste w przygotowaniu, ale nie banalne! Opisy jasne, klarowne, łopatologiczne wręcz! A lista zakupów na koniec i tygodniowe zestawienie posiłków do powieszenia na lodówce rozwaliły mnie kompletnie. Czytałem naprawdę wnikliwie, żeby się do czegoś przyczepić, ale jestem absolutnie zachwycony! Po kilku latach keto czuję się jakbym zaczynał inny model żywienia.

To jak Ty odmieniłaś moje życie i podejście to nikt tego nie zrobił. W Końcu mam miesiączkę bez leków itp. Uważam to za ogromny sukces, którego niczym nie umiałam osiągnąć! Sama wiesz, że ketoza uskrzydla!. Czułam się jak dziecko we mgle.

Ewa, dzisiaj pierwszy dzień na jadłospisie rozpisanym przez Ciebie i jest mega! Nie muszę sama liczyć makro. Jest szybko, smacznie i prosto. A ja jako mama pracująca na etacie z trójką małych chłopaków właśnie tego potrzebowałam. Dzięki Ewa, robisz naprawdę dobrą robotę.

A więc tak. Jadłospisy wydrukowałam, wszystko przeczytane. Dopracowane w najmniejszym calu. Widać, że wkładasz w pracę całe swoje serce. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, że jadłospis jest na 4 tygodnie i wiesz co mnie zaskoczyło Rachunek przy kasie! Wcześniej jak sama układałam sobie dietę wydawałam znacznie więcej. Naprawdę chapeau bas za wszystko co robisz. Większość studentów dietetyki powinna się od Ciebie uczyć.

Decyzja o spróbowaniu ketogennego stylu życia, nadzieja na znalezienie lekarstwa na bolączki ciała w diecie, która pomaga wyleczyć i naprawić błędy żywieniowe była trudna, bo jeśli się nie wie "z czym to się je" to farfocle błędnych informacji, strzępy niewiedzy, które latają na forach, w opiniach ludzi, zasłyszane od tego czy owego, bo on gdzieś słyszał o tym, ale nawet nie wie od kogo potrafią nastraszyć i zniechęcić. Dlatego postanowiłam zagłębić się w wiedzę o diecie ketogennej. Obserwuję Ewkę od kilku lat i wiem, że to czego się podejmuje traktuje na 100% poważnie i nie zadowala się półśrodkami. Ewki e-booki to kopalnia przystępnej, usystematyzowanej, pięknie wydanej wiedzy. Kupno ich to był początek, ale strach co? Jak? Kiedy?Jeszcze pozostał. Po konsultacjach cały strach uleciał- milion moich pytań i spokojna, cierpliwa na nie odpowiedź. Dziewczyny! Naprawdę warto zainwestować w dobre fundamenty: e-booki i konsultacje, bo nie traci się czasu na popełnianie błędów z niewiedzy, wątpliwości, a co za tym idzie narażanie siebie na zniechęcenie i kolejne podłamki...